Szczotka do włosów Bomb Curl Brush
Hej!!!
Dziś przychodzę do Was z króciutkim postem,o moim nowym gadżecie do stylizacji włosów.Co prawda troszkę się na paczuszkę naczekałam,bo aż ponad miesiąc,tak to jest jak się zamawia z Chin,no ale w końcu doszła Heh...Już jakiś czas temu,kiedy była u mnie znajoma zapytała się mnie,czy widziałam tą szczotkę do robienia loków w kształcie kuli?a ja na to,że nie,nie miałam jeszcze z nią do czynienia,ani nie słyszałam,ani nie widziałam i od razu pogoniłam na internet,żeby poszperać i poszukać,a przy okazji znaleźć jakieś recenzje na temat tej szczotki,przyznaję,że opinii było mnóstwo i większość,to pozytywne komentarze,więc nie zastanawiając się zamówiłam i ja.Z jednej strony na samą myśl ,,chińskie'' to od razu mam przed oczami jakiś wielki bubel zwłaszcza,że za szczotkę zapłaciłam tylko 3 euro,nawet przesyłka była darmowa ale muszę przyznać,że warto było tyle czekać.Szczotka okazała się naprawdę rewelacyjna.
Szczotka prezentuje się tak:
Posiada kolce zakończone delikatnymi kulkami.
Gumowany uchwyt,który nie wyślizguje się z dłoni jest bardzo leciutka,coś ok.115 gram,podałabym Wam dokładną wagę ale niestety instrukcja wpadła mi do toalety,pech tak chciał.Heh
Za pomocą szczotki można wyczarować piękne fale, delikatnie podwinąć włosy albo nadać im objętości.Ja jednak wolę takie delikatne fale,pamiętajcie również,by uzyskać,którąś z tych opcji potrzebna jest do tego suszarka bez suszarki nie ma opcji uzyskania jakiegokolwiek efektu.Nie jestem zwolenniczką suszarek i urządzeń,które wytwarzają temperaturę szkodzącą naszym włosom ale od czasu do czasu,myślę,że nie zaszkodzi,lepsze,to niż palenie włosów lokówkami pod temperaturą 230 stopni.
Szczotka jest odporna na ciepło
Dodatkowo masuje skórę głowy przez co stymuluje wzrost włosów,często wykonuję nią masaż podczas mycia głowy,dodatkowy plus dla szczotki.
Miałyście już do czynienia z tą szczotką?Przyznaję,że muszę jeszcze dojść do wprawy,niestety moja suszarka Klik jest tak masywna,że utrudnia mi tworzenie tych loków.
ciekawy pomysł. jeszcze takiej nie widziałam.
OdpowiedzUsuńI świetnie się sprawdza!!!
UsuńWow, ciekawa ta szczotka :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie się u ciebie sprawdził :D Ja obawiam się że u mnie by się zaplątał we włosy :P
OdpowiedzUsuńU mnie za pierwszym razem,tak zaplątałam włosy,że musiałam chłopaka prosić o pomoc.Heh ale teraz już wiem jak jej używać,by zapobiec takim plątaniom.Kwestia wprawy i prób
UsuńU mnie także by się to źle skończyło. Nie lubię takich szczotek. ; /
OdpowiedzUsuńUwierz,ze to naprawdę kwestia wprawy!!Trzeba w odpowiedni sposób ją chwycic i podkrecac.Nie zakreca sie wlosów dookoła szczotki,sama teraz wiem,to z doswiadczenia.pozdrawiam
UsuńMoja siostra, która ma taką szczotkę raz probowała mnie nią czesac--- nigdy wiecej.. cstrasznie mi ciagala wlosy
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) reaguję na każdą obserwację :)
vademecumpiekna.blogspot.com
Szkoda,że miałas takie złe wrażenia z ta szczotka!!!pozdrawiam
UsuńBardzo fajny efekt. :)
OdpowiedzUsuńDziekuje!!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa reakcji na moich włosach;)
OdpowiedzUsuńA masz może tę szczotkę??
UsuńMam taką tylko z AVON
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia??
UsuńAle fajny gadżet:)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę taką szczotkę :O Czuję, że miałabym problem jak się nią posłużyć na początku. Ale naprawdę ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńPS. Głos w konkursie Joico oddany. Powodzenia :)
Pozdrawiam
Troszkę przeszkadza mi w niej jej ciężar ale często nią nie prostuję,więc jakoś,to znoszę!
UsuńDziekuję za głos!!
OdpowiedzUsuńOjej, pierwsze słyszę!
OdpowiedzUsuńPs. obserwuję i zapraszam do mnie na rozdanie :)
Już lecę,lecę!!!
UsuńO proszę, a takiej szczotce to ja jeszcze nie słyszałam :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwidziałam tą szczotkę, śmiechowa trochę :) całe włosy bym sobie poplątała chyba :D
OdpowiedzUsuńmama kiedyś kupiła mi 2 stroną i miałam gorzej włosy poplątane niż przed :D
ciekwaa nie widziałam takiej nigdy wczesniej.. Ale aż sama chciałabym jej użyć :D
OdpowiedzUsuń