Dzisiejsze nowe odkrycie wśród tuszy do rzęs
Hej kochane!! W dzisiejszym poście chciałabym się z Wami podzielić recenzją mojego nowego tuszu do rzęs.Może uznacie,że mój blog jest o tematyce pielęgnacji włosów,bo tak właśnie jest,to i tak uważam,że nasze rzęsy również wymagają pielęgnacji jak nasze włosy.My kobiety uwielbiamy długie rzęsy,ja niestety nie jestem posiadaczką jakichś mega długich ale też nie są zaliczane do krótkich,niestety są one bardzo jasne,co powoduje,że bez podkreślenia ich,tak naprawdę ich nie widać i moje oczy wydają się takie ,,nagie".Ostatnio pisałam Wam o moim sposobie na długie rzęsy przy użyciu tuszu,o którym poczytacie tutaj Klik ale dziś nie o nim temat,a o tuszu Biocura beauty,który zakupiłam przypadkiem w sklepie Aldi za jedyne 1,49 euro,w Polsce też jest dostępny.Od dziś zmieniam zdanie,że tanie produkty wcale nie znaczą,że są słabe jakościowo.Jestem naprawdę mile zaskoczona.
Opakowanie prezentuje się tak
Po wyjęciu z opakowania
Szczoteczka
Konsystencja tuszu
Kolor Czarny
Skład
Kolor
Efekty
Podsumowanie
Tusz ma na celu wydłużyć rzęsy,co w małym stopniu mu się to udało ale bardziej podobał mi się efekt pogrubienia.Podoba mi się w nim to,że nie skleja rzęs i ładnie je rozczesuje,mimo,że nałożyłam 3 warstwy,bo tak producent poleca.Głęboki odcień czerni. Zaskoczyła mnie jego trwałość i to,że podczas dnia w ogóle się nie osypuje ani nie rozmazuje,co bardzo często mi się zdarza przy produktach z tej troszkę wyższej półki.Jeśli chodzi o demakijaż,to również nie ma żadnych problemów z tym.Nie wiem jak jest z dostępnością innych kolorów ale ja spotkałam się tylko z czarnym.Jeśli będziecie miały okazję go gdzieś zakupić,zamówić,to z czystym sumieniem polecam.
Dobrze się prezentuje. Efekt faktycznie jest zadowalający. Mam ten sam problem z rzęsami, a nawet i brwiami. Gdybym ich nie malowała to wyglądałabym jakby ktoś mi przejechał po nich maszynką. xD Łyso xD
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię Pump Up firmy Lovely, ale ostatnio przerzuciłam się na Maybelline. ;]
OdpowiedzUsuńMaybelline również chwalę sobie
UsuńPróbowałaś może kiedyś farbowania rzęs?
OdpowiedzUsuńOstatnio u mnie w szkole miały praktyki kosmetyczki i robiły m.in. hennę brwi i farbowanie rzęs. Byłam na tym i powiem, że z tymi rzęsami bardzo fajny efekt. Też jestem blondynką i mam jasne rzęsy. Pofarbowały mi je na czarno. Wyglądają teraz świetnie. Już nie są gołe a najlepszy efekt jest po nałożeniu dodatkowo tuszu do rzęs. Idealnie ''wymalowane'', bo wtedy wcale nie trzeba go jakoś wiele nałożyć aby dobrze wyglądały. :)
Wiesz co??kiedys to robiłam i faktycznie efekt był zadawalający ale wtedy to była henna z Polski,teraz rzadko jeżdzę do Polski.Ostatnio Eksperymentowałam własnie z henna na brwiach ale tak szczerze,to brwi wyszły mi jakies rude.heheh
Usuń