Chmielowa odżywka ekspresowa do włosów matowych bez objętości
Hej!!
W dzisiejszym poście,napisze kilka słów o kolejnym produkcie od firmy FARMONA. Ostatnio pisałam o szamponie,o którym możecie poczytać Tutaj.Jak szampon okazał się,być dość dobrym produktem,tak odżywka specjalnie mnie nie zachwyciła ale też i nie rozczarowała.
Producent pisze,że odżywka przeznaczona jest dla wszystkich, którzy mają włosy matowe, pozbawione objętości,to aż 95% naturalnych składników roślinnych,które skutecznie wzmacniają włosy, pogrubiają ich strukturę oraz nadają objętości i blask. Włosy z dnia na dzień są bardziej sprężyste, lśniące i pełne życia.
W główny skład wchodzi ekstrakt z chmielu,który ma wzmocnić i odżywić włosy.Kolejnym składnikiem jest płynna keratyna,która uzupełnia niedobór składników budujących strukturę włosów,zwiększając ich grubość i objętość.W składzie znajdziemy również Inutec,który ma zapewnić włosom nawilżenie oraz Vital Soft Formula,nadaje włosom miękkość,blask oraz sprężystość.
Produkt pozbawiony alkoholu etylowego,sztucznych barwników i parabenów.
Aqua (Water), Silicone Quaternium-22, Polyglyceryl-3 Caprate, Dipropylene Glycol, Cocamidopropyl Betaine, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Rhodiola Rosea Root Extract, Caesalpinia Spinosa Gum, Ceramide 3, Milk Lipids, Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Protein, Lauryldimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Wheat Starch, Inulin, Propylene Glycol, Aloe Barbadensis (Aloe) Leaf Extract Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Disodium EDTA, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum (Fragrance), Geraniol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxyaldehyde, Alpha-Isomethyl Ionone.
Produkt zamknięty w dość prostej 200 ml,plastikowej butelce,wyposażonej w atomizer,który jest łatwy w obsłudze,jednak strasznie ciężko chodzi,co mi się strasznie nie podoba.Po spryskaniu całych włosów,ręka po prostu boli,a sama butelka jest nieporęczna i nie wygodna w użytkowaniu,chyba wolę okrągłe butelki.Dużo łatwiej jest mi wylać produkt na rękę i wetrzeć je we włosy,niż się męczyć.
Co do zapachu,to chyba najlepsza jego zaleta,utrzymuję się dość długo na włosach i pachnie obłędnie,nie wiem,czy,to zasługa chmielu,bo nie wiem jaki jest jego zapach naturalny.
Czy odżywka spełniła obietnice producenta??hmm...no nie bardzo,nie zauważyłam niestety,by moje włosy zyskały na objętości,czy też blasku,jedyne,co mogę stwierdzić,to faktycznie wzmacnia włosy,oczywiście nie po pierwszym użyciu i może delikatnie wygładza.Używałam i na mokre i na suche włosy,jednak przy obu opcjach zachowuje się tak samo.
Dajcie znać w komentarzach,czy miałyście do czynienia z tą odżywką??Jak się u Was sprawdziła?A może polecacie jakąś inną od firmy Farmona.
Fajnie, że ostrzegasz. Ja nie mam doświadczenia z Farmoną :)
OdpowiedzUsuńO negatywnych stronach kosmetyków,również warto pisać
UsuńJa miałam mgielke lopianowa ale wcieralam tylko w skórę głowy, jednak większych efektów nie zauwazylam. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie ta odżywka wtarta w skórę włosów,spowodowała przesuszenie skóry,dlatego używam tylko od połowy włosów w dół
UsuńJeszcze nie stosowałam żadnego kosmetyku z Farmony. Może Twoje włosy nie dogadały się z niektórymi składnikami?
OdpowiedzUsuńMożliwe
UsuńWkradł Ci się chyba maleńki błąd z szamponem w przedostatnim akapicie ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że efekty są takie sobie. Odżywka nie będzie na mojej liście życzeń.
Dziękuję kochana za uwagę.Już poprawione,a po drugie ciesze się bardzo,bo,to dowód,że post jest czytany,a nie tylko oglądniete zdjęcia.
UsuńMam szampon ziołowy z farmony ale bez szału :) ale dobrze ze chociaż włosy Ci się wzmocniły:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie myślałam,że lepsze będą
UsuńJa z Farmony używałam tylko Radicala, ale nie byłam zadowolona z szamponu, bo strasznie plątał włosy. Natomiast odżywka fajnie wzmocniła włosy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, przyznam, że pierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńodżywki nie miałam od nich nigdy w sumie może to i lepiej? Z tego co pamiętam to miałam szampon ale już nie pamiętam dokładnie jaki to był, ale całkiem nieźle sobie radził choć też szału nie było :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego produktu do włosów z Farmony.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, jeszcze nie miałam okazji testowac :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Też nie znam tej odżywki. Chętniej jednak sięgam po takie z bardziej naturalnym składem, ale zaciekawiłaś mnie tym zapachem. Ciekawe, czy pachnie, jak chmiel?
OdpowiedzUsuńnie znam kompletnie tej odżywki :(
OdpowiedzUsuńNie znam tej odżywki , szkoda że Ci się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą odżywkę ale raczej się nie skuszę. Mam spore zapasy włosowe :)
OdpowiedzUsuńdobrze że nie miałam tego produktu, nic sie nie zapowiada by u mnie zagościła
OdpowiedzUsuńJa mam szampon i odżywkę z tej serii. Stosuję ten duet od czasu do czasu, żeby trochę oczyścić włosy. ;-) Podoba mi się zapach tej odżywki i jak mocno spryskam nią włosy, to zdrowo się błyszczą.
OdpowiedzUsuń